Ostatnio polecane: dead to rights reckoning
Mój opis:
Ostatnio zainteresowała mnie gra o tytule "dead to rights reckoning". Jak nazwa podpowiada to strzelanka, ale nie taka zwykła. Do pomocy mamy psa i szereg broni. Ja polecam szybkostrzelne i shotgun'y, takie jak: Assault Ritle, Light SMG, Silenced SMG, Tactical SMG, Russian SMG, Heavy AMG, Auto Shtogun, Saw-off Shotgun i Pump Shotgun. Może to moje widzimisię, ale lepsze są bronie dużej mocy i szybkostrzelne zarazem. Dlatego używam często Light SMG, Silenced SMG, Auto Shotgun. Całkiem fajne są jeszcze Russian SMG i Heavy AMG, ale ciężko z ich zdobyciem, szczególnie w grze multiplayer. Skoro jesteśmy przy grze wieloosobowej to warto zaznaczyć że mamy do dyspozycji dwa tryby gry: "Dethmatch" i "Last Man Standing". Pierwszy tryb to (tak jak mówi nazwa) Mecz Śmierci, gdzie należy rozwalać ile wlezie. Wygrywa ten który najmniej razy został "zabity" i najwięcej "zabił" przeciwników. Natomiast druga opcja, to gra tak długo (jeżeli nie ma limitu czasowego), aż zostanie jeden zawodnik który wygrywa.
Moje sugestie:
Multiplayer - Jeżeli ustawiamy Limit zabitych, to na dużą liczbę, chyba że będzie mało graczy. Limit czasowy? Przydaje się, ale nie może być tego czasu za moło np: na "Last Man Standing", bo nie zostanie jeden. Można go dać, żeby zmotywować zawodników do ciągłego strzelania. Czas odczekania po "zabiciu" jaki ustawimy jest dowolny, ale proponuję ok. 40 sekund. Opcja "jedno trafienie zabija" - Nie dajemy tego, chyba że robimy masakre. Ale uwaga! Jeżeli ta opcja jest zaznaczona, czas po "śmierci" musi być krótki. "Pozwól na dwie bronie" - Chodzi o to że mając dużo naboji zawodnik może trzymać dwa pistoley w rękach, a nie tylko jeden - opcje zaznaczyć, bo zwiększa realizm i opcje graczy. Plansze - Spoko jest "bar" (pierwsza plansza), druga to rzeźnia (nie dokońca fajna), no i trzecia jest super (coś w rodzaju domu, ale nie ma pokoi. Więc wszyscy są na jednej, dużej sali).
Opis z internetu:
Trójwymiarowa strzelanka TPP łącząca hollywoodzki styl przedstawiania z akcjami rodem z filmów z Hong Kongu. Jack Slate, główny bohater, wespół z nieodzownym towarzyszem, psem Shadowem, po raz kolejny urządzają krwawą jatkę na przeciwnikach.
Nieustraszony zły glina – Jack Slate – powraca w kolejnej grze TPP z jego udziałem, tym razem na PSP. Wyróżnikiem serii gier z jego udziałem jest połączenie akcji inspirowanych filmami z Hong Kongu oraz typowo hollywoodzkiego stylu ich przedstawienia.
Akcję napędza fabuła w tradycyjnej dla tej marki manierze, czyli powielająca schemat znany z wszelakiej maści filmów policyjnych. Konkretnie mamy za zadanie odbić z rąk bandziorów małą dziewczynkę, nie licząc się po drodze ze stratami w ludziach po stronie „tych złych”. Na ratunek nieletniej heroiny ramię w ramię z głównym bohaterem rusza także jego nieodzowny towarzysz K–9, czyli pies Shadow. Przyjdzie nam zresztą parę razy przejąć kontrolę nad nim w celu dostania się do w miejsca normalnie niedostępne dla człowieka.
Rozgrywka nastawiona głównie na akcję pozwala nam na lokowanie się na kilku oponentach w tym samym czasie. Broń odebrać możemy praktycznie każdemu przeciwnikowi, a odbywa się to za pomocą efektownych scenek rozbrojenia wybranego wroga, zakończonych z reguły jego gwałtowną śmiercią. Zastosowano w nich tradycyjnie tryb spowolnienia ekranu slow–motion. Także Shadow jest w stanie wyeliminować z gry wskazanego przez nas oprycha, pod warunkiem naładowania się uprzednio specjalnego paska określającego gotowość psa do akcji.
Dużą ilość walki i strzelania poprzetykano mini–gierkami polegającymi głównie na wciskaniu w odpowiednim momencie przycisków funkcyjnych. Gra obsługuje także bezprzewodową rozgrywkę multiplayer, gdzie możemy się zmierzyć ze znajomym w standardowym trybie Death Match.